Kilo wody pod stopą

Zbyt wcześnie rano w Gdyni

  • 11.02.2013 1210
Zbyt wcześnie rano w Gdyni

Na przełomie stycznia i lutego miałem przyjemność budzić się zbyt wcześnie rano, po to by chodzić do szkoły. Do szkoły morskiej, a konkretniej do jej Ośrodka Żeglarskiego, na kurs obsługi radaru i ARPY (który swoją drogą serdecznie polecam). Choć zdarzyło mi się kilkukrotnie żeglować w Arktyce, to jednak nie miałem przyjemności ze skutą lodem Zatoką Gdańską. I tym razem wydawało się, że w wyniku opisywanego w przedostatnim wpisie, o mało co historycznego niżu nie zdążę na lody. A jednak się choć trochę udało. Oto wyniki łażenia zbyt wcześnie rano z aparatem...  

Czytaj dalej...

Chmurne oblicze kapitana #2: mgła – czyli, że nie widać…

  • 4.02.2013 1510
Chmurne oblicze kapitana #2: mgła – czyli, że nie widać…

Wychodziliśmy z Londynu, z zamiarem odwiedzenia Lowestoft. Ustawiliśmy się grzecznie na boi, żeby przeczekać pływ. Wachta kotwiczna ucinała sobie właśnie drzemkę, a ja w koi właśnie odpływałem w objęcia Morfeusza z powodu silnego zatrucia świeżym powietrzem. I już kiedy było bardzo miło, sąsiednia budowa odpaliła kafar. Nie taki co drganiami wciska metal w ziemię. Taki który nawala. Głośno nawala. Kiedy wreszcie przestali i udało się zmrużyć oko, o 0200 kulturalny policjant rzeczny poinformował nas, że z okazji zagrożenia antyterrorystycznego, nasza boja jest niedobra...

Czytaj dalej...

Historyczny sztorm?

  • 26.01.2013 1838
Historyczny sztorm?

Stare przysłowie mówi: "Lepiej być tu i marzyć by być tam, niż być tam i marzyć by być tu". I jest w tym wiele prawdy. W najbliższym czasie nie chciałbym być na Morzu Północnym. Szykuje się nam historyczny sztorm.  W historii pomiarów zanotowano tylko około 20 niżów z ciśnieniem o wartości poniżej 930hPa. Warto też zauważyć, że tak silne zjawiska meteorologiczne rzadko zdarzają się poza zwrotnikami. Poprzedni rekordowy sztorm egzotropikalny (czyli powyżej zwrotników), nazwany Braer, zdarzył się w 1993 roku. Ciśnienie w centrum niżu, który go spowodował wynosiło...

Czytaj dalej...

Street art w Vard?

  • 23.01.2013 1544
Street art w Vard?

Trzeba było popłynąć aż na samiuśki północno - wschodni koniec Europy, żeby zobaczyć kawał porządnej sztuki ulicznej. Kiedy przypłynęliśmy ciut wymęczeni sztormem, w drodze na "piwo po-robocie" zauważyliśmy dwa murale. Ponieważ w Vard? przytrzymał nas sztorm, każdego dnia mieliśmy okazję podziwiać nowe dzieła. Po miasteczku kręcili się też reporterzy z kamerami, dokumentując na bieżąco wykonane dzieła. Niestety nie znaleźliśmy informacji czy to był jakiś happening, festiwal czy po prostu spontan. Niemniej jednak parę celnych uwag ze świata sztuki do świata...

Czytaj dalej...

Najpiękniejsze zakątki Czarnogóry

  • 23.01.2013 1517
Najpiękniejsze zakątki Czarnogóry

Aby odpocząć po ostrym karaibskim pływaniu oraz wyprawach do Arktyki postanowiliśmy zbadać najpiękniejsze zakątki Czarnogóry. Dlaczego Czarnogóra? Bo w Chorwacji tłok, a Czarnogóra jeszcze jest od niego wolna i można zażywać uroków Adriatyku w komfortowych warunkach. Zobaczymy oczywiście Zatokę Kotorską, ale zamierzamy także przepłynąć kilka ładnych mil - być może aż do Baru ? no bo gdzie może żeglarza ciągnąć. Po drodze chciałbym odwiedzić kilka cennych przyrodniczo zatok, zobaczyć Czarnogórskie góry, zażyć lokalnej kuchni i wina? Być może pierwszych kilka...

Czytaj dalej...

Myrtica fragrans z Grenady

  • 21.01.2013 1142
Myrtica fragrans z Grenady

Podobno dziś jest Blue Monday, czyli, że wszyscy powinniśmy mieć depresję. Ja się dziś nie rzuciłem pod pociąg, może dlatego, że w mojej kawie pływało trochę słońca -> prosto z Grenady. W 1829, czeski psycholog  Jan Ewangelista Purkinje, wypił  kieliszek wina z dodatkiem aż trzech zmielonych nasion i zanotował, że uczucie euforii trwało kilka dni. Choć jest to lekarstwo na migrenę i katar, podobno zbyt duże ilości powodują halucynacje i nudności. Co ciekawe nasiono jest całkowicie legalne, choć te, które możesz kupić w najbliższym sklepie pachną słabiej niż...

Czytaj dalej...

Blogowanie ? znaczy żeglowanie ? znaczy podróżowanie jest posh

  • 19.01.2013 1800
Blogowanie ? znaczy żeglowanie ? znaczy podróżowanie jest posh

Okazuje się, że jako bloger podróżniczy muszę prowadzić bardzo ciekawe życie. Trąbią o tym całe internety. Jako kapitan pewnie prowadzę jeszcze bardziej ekskluzywne życie. Tak, chodzi o tę aferę, że onet zlikwidował kategorię podróżniczą w konkursie blogowym. I wprawdzie są inne kategorie ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żebym znalazł tam rozważania na temat: czy to, że podczas żeglugi po Morzu Barentsa nie mogłem brać prysznica przez tydzień nie zabije moich gościnnych gospodarzy? Przeczyta się natomiast o tym, że nieposiadanie walizki na kółkach jest...

Czytaj dalej...