Kilo wody pod stopą

Zbyt wcześnie rano w Gdyni

  • 11.02.2013 1210

Na przełomie stycznia i lutego miałem przyjemność budzić się zbyt wcześnie rano, po to by chodzić do szkoły. Do szkoły morskiej, a konkretniej do jej Ośrodka Żeglarskiego, na kurs obsługi radaru i ARPY (który swoją drogą serdecznie polecam). Choć zdarzyło mi się kilkukrotnie żeglować w Arktyce, to jednak nie miałem przyjemności ze skutą lodem Zatoką Gdańską. I tym razem wydawało się, że w wyniku opisywanego w przedostatnim wpisie, o mało co historycznego niżu nie zdążę na lody. A jednak się choć trochę udało. Oto wyniki łażenia zbyt wcześnie rano z aparatem…