W destylarni rumu, czyli tapping the Admiral
- 21.10.2012 1730
Zaczniemy od tego, że będąc na Karaibach trudno nie potknąć się o echa Tych Wielkich Admirałów i ery wielkich żagli. Wychodząc z Le Marin podziwialiśmy HMS Diamond Rock w zachodzącym słońcu. Potem na każdej wyspie dowiadywaliśmy się o wojnach, bitwach i potyczkach, w których nieodmiennie zwyciężali Brytyjczycy - ponieważ jeździ się głównie po lewej stronie (z wyjątkiem terytoriów zamorskich Francji). Po przeprawie z Francuskimi celnikami (chyba czytali mój wpis o HMS Diamond Rock i stąd próba uszkodzenia mojego aparatu) zmęczeni lotem i ścianą upału, która...
Czytaj dalej...