Po skończeniu kursu żeglarskiego pewnie się zastanawiasz jak Ci doświadczeni kapitanowie tak pewnie manewrują jachtami na silniku? Manewry pracowników firm czarterowych tez potrafią wiele osób wpędzić w kompleksy. Mam dla Ciebie dwie wiadomości dobrą i złą. Zła jest taka, że nie jest to umiejętność dana raz na zawsze, ale taka, nad która trzeba ciągle pracować. Ale dobra wiadomość to taka, że da się tego nauczyć w taki sposób, że samodzielnie zadbasz o swój dalszy rozwój. Chcesz się nauczyć pewnie manewrować jachtem na silniku? Chcesz spokojnie wykonywać manewry jachtem na silniku? Właśnie po to jest ten kurs.
Jacht został tak dobrany aby nauczyć Cię możliwie jak najskuteczniej manewrowania także dużymi jachtami (a wiec ciężkimi, o dużej inercji). Pracujemy na jachcie specjalnie dobranym pod względem dydaktycznym. Ma być trudno, po to, by po ukończeniu szkolenia kazdy jacht był łatwiejszy! Długi kil, długi wał i duża śruba znaczy że będzie okazja do nauczenia się wykorzystywania na swoją korzyść tych czynników, które niedoświadczonym skipperom zepsuły nie jeden manewr. Wreszcie duża powierzchnia nawiewu, która zadba o to byśmy pamiętali o tym co robi wiatr w trakcie manewrowania. Jeżeli nauczysz się manewrować na takim jachcie poradzisz sobie nawet na jednostkach dużo większych.
Wiem, że interesujecie się różnymi szkoleniami, więc napiszę trochę o manewrówce w Geographica Expeditions.
Przed szkoleniem kilka osób pytało się mnie, czemu na takim jachcie. Wtedy w zasadzie odpowiedź była dla mnie jedna: ufałam Michałowi jako instruktorowi, że się na tym zna i że szkolenie na pewno będzie udane.
Teraz mogę powiedzieć coś więcej:
1) Michał uczy nie tylko samych manewrów, ale co ważniejsze: myślenia i rozumienia, dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej
2) Mort (poprzednia jednostka dydaktyczna), mimo że nie jest jachtem żaglowym super się sprawdził na szkoleniu. Trudniej jest nim manewrować niż żaglówkami, którymi pływałam do tej pory, efekt śruby jest dużo bardziej zauważalny, jest bardziej podatny na wiatr
3) Oprócz uczenia się manewrów, otrzymaliśmy również dużo innych cennych wskazówek, m.in.jak sobie radzić z kejową lożą szyderców
4) Początkowy stres, że sobie nie poradzę, ustąpił w pierwszej minucie, więc nie ma co się bać, tylko trzeba się szkolić
5) Samo szkolenie nie jest wystarczające do tego, by zawsze każdy manewr wyszedł idealnie. Trzeba cały czas ćwiczyć, bo w końcu to trening czyni mistrza. Na szkoleniu zdobywa się mocne podstaw do tego
6) Mimo, że szkolenie nie było najtańsze, to uważam, że były to dobrze wydane pieniądze
7) Radość, kiedy zaczyna Ci wychodzić coś, co wcześniej Cię przerażało jest nie do opisania :D
Podsumowując:
Zdecydowanie polecam i już się nie mogę doczekać manewrówki na żaglach :)
Mort i nabrzeże a także okoliczne jachty czują się dobrze. Michał tak zręcznie manipuluje swoimi kursantami, że Ci nagle umieją wszystko i każde kolejne podejście tą wielotonową motorówką o gracji hipopotama wykonują z takim spokojem, że podobno następny kurs jest zorganizowany dla mnichów buddyjskich, którzy w ten sposób mają poznać nowe sposoby wyciszenia i relaksu. Dziękuję!
Ja nie jestem w stanie opisać do końca, jak mi się podobało, Michał pomógł przezwyciężyć strach ograniczający zdolność myślenia, wiem, że sporo przede mną, muszę ćwiczyć i utrwalać umiejętności, ale nikt mi już steru nie wyrwie. EVER!!!
Pracujemy w bardzo małych grupach, po to, by każdy uczestnik miał maksymalnie dużo okazji do pracy za sterem.
Cena 800,00 700,00PLN obejmuje 2,5 dni szkolenia manewrowego, opiekę instruktora, materiały szkoleniowe, paliwo do jachtu i opłaty portowe. Można nocować na jachcie.
Szkolimy się w piątek 1700 – 2100, sobotę w godzinach 0930 – 1930 i w niedzielę w godzinach 0900 – 1500 by umożliwić wygodny powrót.
1. 17-19.08.2018 Gdynia
3. 24-26.08.2018 Gdynia