Kilo wody pod stopą

Kursy żeglarskie za darmo

  • 1.11.2016 1428

Tak dobrze czytasz. Kursy żeglarskie i żeglarskie kursy specjalistyczne zupełnie za darmo. Co tylko Twoja żeglarska dusza zapragnie. Możesz zrobić kurs Jachtowego Sternika Morskiego ? kurs teoretyczny masz za darmo, a kurs praktyczny trwa naprawdę najkrócej jak się da i potem jest egzamin. Podoba Ci się taka oferta? Jeszcze na dodatek mamy tani rejs na wodach pływowych 100h z zawinięciem do dwóch portów o skoku pływu powyżej 2m. A może interesuje Cię darmowa manewrówka dużym jachtem? Przechodzimy do szczegółów?

No właśnie – bo w nich tkwi diabeł. Od razu Ci napiszę, że nie jest to oferta w rozumieniu prawa. To jest wpis o tym, co tak naprawdę czytasz w ofertach różnych podmiotów żeglarskich. Zależy mi na tym, żeby każdy, kto chce się doskonalić rzeczywiście rozumiał co wybiera. Bo rozczarowań na rynku szkoleń żeglarskich jest mnóstwo. Na początku proszę Cię zapisz sobie na kartce jedną wartość ? co to znaczy duży jacht? Jak duży musi być jacht żeby nazwać go ?DUŻY?? Zapisane? Będziemy tego POTRZEBOWAĆ w ramach ćwiczenia później.

Po pierwsze cena. Czy warto żeby była ona jak najniższa? Otóż w żeglarstwie jak i we wszystkim naczelną zasadą jest WHAT YOU PAY IS WHAT YOU GET (ang. dostajesz to, za co płacisz). Pomyśl przez chwilę tak jak właściciel żeglarskiego biznesu. Jeżeli chcesz konkurować ceną, musisz ostro ciąć koszty żeby w kasie firmy cokolwiek zostało po kursie. Gdzie możesz szukać oszczędności? Możesz wyczarterować stary nieremontowany jacht (tanio), możesz też zapłacić instruktorom minimalne stawki. To znaczy, że Ci instruktorzy, którzy się zgodzili na takie warunki nie mają umiejętności aby pracować za wyższe stawki. Druga sprawa ? pracując za minimalne stawki nigdy nie będą mieć pieniędzy żeby się doskonalić – to jest zaklęty krąg. Teraz wróćmy do Twojej perspektywy. Chcesz kupić kurs. Czy cena powinna być Twoim kryterium wyboru? Bo pewnie lepiej by Ci się uczyło na dobrze przygotowanym i wyposażonym jachcie pod okiem dobrego instruktora? Pewnie, że tak ale TO MUSI KOSZTOWAĆ. Nie łudź się, że dostaniesz jakość za 700pln na tygodniowym kursie (ok to się zdarza ale to są wyjątki).

Teraz zerknijmy na szkolenia specjalistyczne. Jak wiesz ja prowadzę Intensywny Kurs Meteorologii dla Żeglarzy. To jest moje oczko w głowie. Nie wiem czy wiesz ale każda edycja kursu jest poszerzana o najnowszą wiedzę. Ja ciągle czytam i ciągle dodaje nowe rzeczy (absolwenci kursu otrzymują update co jakiś czas). Ale to dlatego, że to moja pasja i mój pierwszy zawód (tak – ukończyłem studia kierunkowe). Wiesz ile konkurencyjnych dwudniowych kursów meteo jest prowadzonych przez fachowca? ZERO. Tak dobrze czytasz ZERO. Jest bardzo rzadki kurs prowadzony przez Macieja Ostrowskiego ? ale w tej chwili nie ma tej oferty na rynku. Pod okiem fachowców możesz się uczyć na półrocznym kursie e-learningowym (jeżeli lubisz tę formę zajęć polecam z całego serca – świetna ekipa go prowadzi). Nie przeszkadza to różnym firmom żeglarskim proponować weekendowego kursu meteo nawet za 200pln (to jedna trzecia mojej ceny). Tyle, że potem słyszę: ?u konkurencji to prowadzący nie miał wiedzy żeby odpowiedzieć na pytania uczestników? albo ?u konkurencji to było tak naprawdę o odbieraniu prognoz pogody a nie o meteorologii?. A słyszę to dlatego, że absolwenci kursów u konkurencji przychodzą na mój kurs nauczyć się i zrozumieć meteorologię. Czyli 2 dni i 200pln piszemy po stronie strat? Po prostu WHAT YOU PAY IS WHAT YOU GET.

I wiesz co mnie doprowadza do białej gorączki? Przed każdą edycją meteo dostaję maila, który jest mniej więcej następującej treści:

– Panie ja bym przyszedł na Pański kurs ale wszyscy wiemy jakie słabe są kursy żeglarskie w Polsce wiec zapłacę 200 zgoda?

Moja odpowiedź jest niezmienna. Kursy są kiepskie, bo za 200 złotych nie dostanie Pan nic wartościowego. Wydruk moich materiałów kursowych full color kosztuje więcej a ja, co już kiedyś napisałem, NIE GODZĘ SIĘ NA OBNIŻENIE JAKOŚCI KURSU, żeby cena była niska! Dobre kursy muszą kosztować, także po to, żeby Twój instruktor mógł się dla Twojej najlepszej wiedzy rozwijać!

I skoro jesteśmy już przy instruktorach. Nie wiem czy Wiesz, ale w Polsce nie ma systemu szkolenia instruktorów specjalistów. Jeżeli ktoś chce szkolić z SRC wystarczy, że przeczyta książkę, a tak naprawdę przeczyta pytania egzaminacyjne i naprzód ? szkólmy. Tyle, że potem – na pokładzie Pogorii na przykład – spotykam kandydatów na oficerów z licencją operatora, którzy boją się wziąć radio do ręki i zamiast odpowiedzieć na wywołanie innej jednostki wołają mnie ? i wierz mi to są jeszcze Ci mądrzejsi ludzie, którzy zdają sobie sprawę z własnej niewiedzy. Bo są i tacy, którzy łapią za radio i łamią wszystkie możliwe procedury. A można było wybrać kurs praktyczny na urządzeniach rzeczywistych i nie kuć bezsensownie testów?

To co ogromnie cenię w systemie szkolenia instruktorów Royal Yachting Association to coroczne oceny, które przechodzi szkoła, wtedy przyjeżdża asesor i jeszcze przegada z instruktorami najważniejsze sprawy. Co pięć lat natomiast moje uprawnienia instruktorskie MUSZĘ odnawiać – i wierz mi Brytyjczycy traktują to niezwykle poważnie ? to są jedne z najcięższych egzaminów jakie zdawałem w życiu, a zdawałem ich dużo także na poziomie doktoranta. Ale co do zasady jako instruktor RYA MUSZĘ SIĘ CIĄGLE UCZYĆ I ROZLICZAĆ ZE SWOJEJ WIEDZY PODCZAS EGZAMINÓW: chcę szkolić z SRC – proszę bardzo 2 dni kursu instruktorskiego plus egzamin. Chcę szkolić z radaru jachtowego ? proszę bardzo 1 dzień kursu instruktorskiego plus egzamin. Chcę szkolić z nawigacji przyszłych skipperów ? proszę bardzo 2 dni kursu instruktorskiego i 2 egzaminy. W Polskim systemie tego nie mamy i niestety umiejętności instruktorów są bardzo różne. I przez to, że fachowcy nie chcą szkolić, bo stawki są zbyt niskie Ty otrzymujesz kiepską jakość. Tak wiec następnym razem jak będziesz mieć ochotę na super tanią ofertę zastanów się 2 razy czy warto?

Następna rzecz to staż. Taki mamy system w Polsce. 100h na pływach i 2 porty pływowe. I co już? Umiesz? Celem tego wymagania stażowego jest nauczenie Cię żeglowania po KAŻDYCH WODACH także pływowych. Większość ofert polega na tym, że płyniesz z portu A do B i godziny lecą. Skipper umie uwzględnić prąd i pływ w nawigacji albo korzysta z odpowiednich aplikacji (co stwarza poważne niebezpieczeństwo).  A Ty czy masz szansę odwiedzając 2 porty pływowe nauczyć się czegokolwiek? Nie, nie masz. Bo uczysz się naprawdę tylko wtedy kiedy samodzielnie policzysz jaki jest prąd i jaki pływ i samodzielnie dopłyniesz z portu A do B na wodach pływowych. Wtedy poczujesz ten dreszcz niepewności przy wchodzeniu do portu ? czy na pewno 3 kontrolne obliczenia wystarczą, czy wszystko dobrze policzyłem? I być może 100h wystarczy na wodach pływowych, ale tylko wtedy, gdy Twój dzień jest zaplanowany następująco: śniadanie jesz w porcie A, obiad w porcie B, kolację w C, a wieczorny spacer po pubach odbywasz w porcie D. I niezależnie od tego, czy podczas 100h na pływach odwiedzisz 2 porty, czy 22 ? wymóg stażowy się zgadza ? ale Twoje umiejętności będą skrajnie różne.

Pamiętaj, że to nie patenty pływają ale ludzie. To Twoje najlepsze umiejętności są najlepszą gwarancją Twojego bezpieczeństwa na wodzie. Nawet nie wyobrażasz sobie jak często obserwuję Wszech Patentowanych Kapitanów, którzy jawnie deklarują, że boją się prowadzić jacht. I pół biedy jeżeli sobie zdają sprawę z braku kompetencji. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z własnych braków. To też wynika z czasu szkolenia. Czytaj więc oferty ze zrozumieniem. Jeżeli kurs na stopień Żeglarza Jachtowego trwa 7 dni a potem kurs na stopień Jachtowego Sternika Morskiego trwa kolejne siedem to znaczy, że ktoś może dowodzić łódką mając za  sobą 14 dni szkolenia i trochę opalania się na jachcie w Chorwacji. Ba! Możesz przecież przedstawić staż i startować od razu na stopień Jachtowego Sternika Morskiego czyli jako skipper możesz mieć doświadczenie w opalaniu się na jachcie i 7 dni szkolenia. Z takim doświadczeniem poprowadzisz samodzielnie jacht?

Jeżeli ktoś oferuje Ci 7 dniowy kurs z egzaminem to wiedz, że NIE MA ABSOLUTNIE SZANS przekazać Ci wszystkiego, co potrzeba do dowodzenia jachtem ? a przecież po to jest patent żeglarski. Jeżeli wybierasz więc taki kurs – bo na przykład urlopy ? to ucz się teorii we własnym zakresie przed kursem. Niech Twój staż będzie aktywny ? ucz się od innych skipperów przed kursem! Bo 7 dni to jest za mało czasu!

Muszę Cię też zmartwić. Możesz pójść na kurs na stopień Żeglarza Jachtowego, który trwa 14 dni. Potem możesz uczyć się od skipperów podczas 28 dni rejsów morskich i wreszcie możesz pójść na 14 dniowy kurs na stopień Jachtowego Sternika Morskiego. To jest masa stażu i naprawdę przyzwoity czas szkolenia ? 28 dni! I wiesz co? Po dwóch latach będziesz umieć tyle, co na początku ? bo umiejętności praktyczne bardzo szybko się kurzą. Jeżeli traktujesz swoje wodniactwo poważnie to MUSISZ SIĘ DOSZKALAĆ. Tak to oznacza co roku, co dwa lata jakiś kurs ? przynajmniej manewrowy a lepiej jeszcze do tego dołożyć coś specjalistycznego, bo instruktor pokaże Ci inne spojrzenie na Twoje żeglarstwo ? po to żeby Ciebie rozwijać jak najpełniej.

I wreszcie czytaj oferty ze zrozumieniem. Pamiętasz jak prosiłem żeby zapisać jakiej wielkości jest DUŻY jacht? Otóż czytam w jednej z popularnych grup żeglarskich wpis: Manewrówka dużym jachtem. Szukam dużego jachtu do szkolenia, więc wchodzę żeby zerknąć co to za jednostka. Pamiętasz swoją wielkość DUŻEGO jachtu? Bo w ofercie widnieje Bawaria – nie pamiętam 37 czy 38 ? to jest jakieś 11m – a Ty co masz w swojej notatce? Bo dla mnie duży jacht to jest taki, który wymaga porządnego planowania manewru ? czyli jest albo długi tak powiedzmy ok 15m, albo ciężki np. 9t i musisz planować ze względu na inercję. Ja prowadzę kurs manewrowania jachtem na silniku na jachcie, który ma 9t i zachowuje się jak duży jacht ale ma 9m długości i nie odważyłbym się napisać, że to manewrówka na dużym jachcie. Co ciekawe na mój komentarz, że oferta jest nieścisła odpowiedziano, że jacht jest duży bo ma klasę oceaniczną A ? tyle że to akurat jest klasa stateczności i nie świadczy o wielkości łódki. Na mój ponowny komentarz odpowiedziano, że byliśmy tą łódką na Islandii. No i fajnie Dobrochna i Kaczka były na Islandii Maxusem 22 i to nadal jest mała 6+ metrowa łódka. Czytaj oferty ze zrozumieniem, a jak nie wiesz, co wybrać zadzwoń albo napisz pomożemy. A wiedz, że współpracuję z grupą podobnie myślących instruktorów i firm, więc na pewno znajdziemy coś dla Ciebie.

Ostatnio też pojawiła się oferta zdobycia LICENCJI SRC. To akurat moja działka, więc zerknąłem na ofertę konkurencji. Jest jakiś program szkolenia (niespełniający standardu ITU nawiasem mówiąc, ale może nie wszystko jest napisane na stronie) i jest informacja, że jest to licencja SRC (co z definicji jest sankcjonowane w odpowiednich konwencjach i prawie Polski oraz międzynarodowym) wydawana przez podmiot, który jest do tego nieuprawniony (uprawnieni są regulatorzy pasma lub podmioty przez nie wyznaczone). Czyli jest to, co najwyżej certyfikat kompetencji, który nb. nie jest honorowany w systemie GMDSS (czyli upraszczając w systemie, do którego użycia uprawnia Cię licencja SRC). Da się sprzedać szkolenie? Da się. Co z tego będziesz miał drogi uczestniku? Zakładam dobrą wolę organizacji, która ten post napisała. Domyślam się więc, że będą to porządne umiejętności ale na pewno nie licencja operatora SRC. Nie jestem prawnikiem, więc nie wiem czy jest to tylko oferta wprowadzająca w błąd, czy czyn zabronionej konkurencji. I tu nie chodzi o to, żeby prokuratorów na siebie nasyłać – to chodzi o to, żeby powstało w żeglarstwie przyjazne środowisko, które samo takie sprawy wyreguluje. Widzę, że powoli tak się dzieje, ale bardzo powoli.

Apeluję wiec do firm i firemek żeglarskich róbcie uczciwą promocję. Dostarczajcie JAKOŚĆ bo tylko w ten sposób TWORZYCIE rynek. Myślę, że pod tym wpisem spokojnie może się podpisać kilka firm, z którymi współpracuję.

Dla Was drodzy kursanci i kandydaci na stopnie mam tylko taką wiadomość, że w kilku grupach żeglarskich na FB sprawdzamy rzetelność ofert, więc może to coś wam rozjaśni w wyborach kursowych.

  1. Polska żegluje!
  2. Warszawa żegluje!
  3. Gdynia żegluje!
  4. Śląsk żegluje!
  5. Poznań żegluje!
  6. Szkolenia specjalistyczne dla żeglarzy
  7. Żeglarstwo nie dla moczymajtków
  8. Żeglarstwo ekspedycyjne
  9. Żeglarstwo na G+

A jakby była potrzebna porada w sprawie kursów napisz tu albo na FB postaram się pomóc!