Kilo wody pod stopą

Nie tylko Beaufort, czyli historia żagla i meteorologii

  • 18.01.2014 2219

Dawno nie było wpisu historycznego, tylko ta meteorologia, meteorologia  i meteorologia. Dziś będzie o historii, która wydarzyła się podczas Wojny Krymskiej, czyli o historii meteorologii synoptycznej. Oczywiście wszystko zaczęło się od ludowych porzekadeł  typu ?jeśli na świętego Prota jest pogoda albo słota, to na świętego Hieronima, deszcz jest albo go ni ma?. Potem był Arystoteles i jego traktat Meteorologica (około 350 r  p.n.e.) i w zasadzie na długie, długie lata, to by było na tyle. W 1400 roku naszej ery, Chiny i Korea normalizują deszczomierze (ich prognozy pogody maja już wtedy 2400 lat!), a w naszej drogiej Europie zaczyna się coś dziać dopiero 192 lata później, kiedy Galileusz wynajduje termometr.

Ale nie chcę pisać o tych najdawniejszych czasach, więc przeskoczmy szybko do złotego wieku żagla i jednocześnie do tych słynnych postaci, o których mówi się na prawie każdym kursie żeglarskim.

Pierwszy był George Hadley. Prawnik i meteorolog amator. Amator na tyle profesjonalny, że w 1735 roku obalił (choć nie bez błędów) teorię powstawania passatów opracowaną przez inną znaną postać, Edmonda Halleya (tak tego od komety). Był też prekursorem obserwacji atmosfery w różnych skalach czasowych (interpretował dzienniki obserwacyjne nadsyłane do Royal Observatory) i dlatego jego imieniem nazwano potem instytucję w Brytyjskim Met Office odpowiedzialną za badania klimatyczne oraz wielkoskalowa komórka konwekcyjna w atmosferze ? właśnie ta odpowiedzialna za passaty. Tak na marginesie ? starszy brat naszego bohatera John Hadley, także przyczynił się do zwiększania bezpieczeństwa żeglugi. Wynalazł oktant, prekursor sekstantu.

Sir Francis Beaufort

Sir Francis Beaufort

Teraz czas na znanego wszystkim żeglarzom admirała. Sir Francis Beaufort, Irlandczyk, publikuje w 1805 roku swoją skalę siły wiatru (technicznie, mierzona jest prędkość wiatru). Chodziło nie tyle o meteorologię, ile o poradnik dla kapitana i bosmana ile płótna mają maksymalnie nieść statki przy obserwowanych warunkach. O Beauforcie wiedzą wszyscy żeglarze choć zwykle mają z nim dwa problemy. Po pierwsze trudno zapamiętać graniczne prędkości wiatru, dla poszczególnych stopni ? a to zupełnie nie chodzi o to. Intencją jest, żeby wiedzieć kiedy jest niebezpiecznie i jakie są tego oznaki ? czyli najważniejsze w tym wszystkim są oznaki jakie dany wiatr wywołuje na morzu i na lądzie a nie prędkość w m/s. W 1836 roku wszystkie okręty Royal Navy miały obowiązek używać tej skali. Mało osób jednak wie, że skala Beauforta została w 1946 roku rozszerzona aż do 17 stopnia. Miało to odzwierciedlać prędkości wiatru w huraganach i, co ciekawe skala ta, jest używana w Chinach i na Tajwanie. Jeżeli chodzi o zastosowania marynistyczne (marine weather services), podręcznik Międzynarodowej Organizacji Meteorologicznej w najnowszej edycji mówi wyraźnie o 12 stopniach.

Wspomniałem o organizacji zajmującej się meteorologią. Otóż już od początku XIX wieku starano się nadać nowej dziedzinie wiedzy należytą rangę. Na przykład w 1802 roku Luke Howard opisał chmury i zjawiska im towarzyszące, tworząc przyjęty dziś standard. Jednakże wszystko to były obserwacje pojedynczych parametrów i takie osoby jak Hadley dopiero zaczęły łączyć elementy układanki.

Kolejnym wielkim zasłużonym dla historii meteorologii synoptycznej jest nikt inny jak Samuel Morse, którego odkrycie z 1836 roku pozwoliło na przesyłanie pomiarów na duże odległości i tym samym pozwoliło na zrozumienie mechanizmów rządzących pogodą. Od 1842 roku obserwacje meteorologiczne są prowadzone i gromadne codziennie.

Porucznik Matthew Maury

Porucznik Matthew Maury

Nie ma się co łudzić, że wszystkie te wysiłki były robione tylko z czystej ludzkiej ciekawości. Podstawowym motorem napędowym była groźba utraty statków ze względu na niekorzystne warunki, a wiedziano już, że współpraca daje dużą szansę na ich uniknięcie. W 1853 roku, w Paryżu odbyła się pierwsza konferencja poświęcona meteorologicznej  współpracy międzynarodowej to właśnie wtedy porucznik Matthew Fontaine Maury, przezwany później naukowcem od morza, zaproponował standardowe godziny pomiarów (0000UTC, 0600UTC, 1200UTC, 1800UTC) używane do dziś i standardowe metody oraz sposób kodowania raportów, czy też bardziej współcześnie, depesz pogodowych. Co więcej udało się ustalić, że wszystkie statki będą prowadzić obserwacje (to właśnie dlatego wypełniasz te rubryki w dzienniku jachtowym). Dziś ponad 7000 statków handlowych dostarcza pomiarów meteorologicznych i są one ważnym źródłem danych zarówno dla modeli jak i dla żywych synoptyków (znajdziesz je np. na mapach synoptycznych dostarczanych przez NOAA).

Rosyjski Vladimir versus Ottomański Pervaz-i Bahri

Rosyjski Vladimir versus Ottomański Pervaz-i Bahri. Teatr wojenny na Morzu Czarnym przyniósł jeszcze jedną ważną zmianę. Obraz Aleksieja Bogoliubova przedstawia pierwszą bitwę pomiędzy parowcami 5 listopada 1853 roku. Rosja podczas Wojny Krymskiej polegała głównie na statkach żaglowych i to w ocenie historyków doprowadziło do przegranej.

Najważniejszą datą dla meteorologii synoptycznej jest 11 listopada 1854 roku. Połączone floty Wielkiej Brytanii, Francji i Imperium Otomańskiego miały zaatakować flotę Rosyjskąna Morzu Czarnym. Jednak po wyjściu na Morze Czarne plany pokrzyżowała pogoda. Silny sztorm zatopił strategicznie ważne dla Wojny Krymskiej jednostki. Co więcej marynarze widzieli nadchodzący sztorm, straty były więc do uniknięcia. Francja straciła tego dnia jeden ze swoich najważniejszych okrętów ? Henri V – przewożący znaczną liczbę żołnierzy. Cesarz Napoleon III zlecił więc swojemu nadwornemu astronomowi Urbainowi Le Verrier, śledztwo w tej sprawie. Le Verrier zebrał zapisane obserwacje i nakreślił pierwszą mapę izobar oraz drogę niżu, który spowodował sztorm. Można powiedzieć, że była to pierwsza mapa synoptyczna w historii.